Pierwszy kwartał roku 2022 zakończył się zdecydowanie większą dostępnością wolnych miejsc pracy na rynku, niż w analogicznym okresie roku 2021. Dane wskazują, że na koniec marca bieżącego roku było to 158,7 tys. wakatów. Oznacza to ilość o 44% większą niż rok temu i o 15% większą niż w ostatnim kwartale ubiegłego roku. Co to oznacza dla pracowników?
Dane, jakimi dysponujemy, w połączeniu z niską stopą bezrobocia oraz rosnącą inflacją sugerują, że w Polsce w dalszym ciągu będzie się utrzymywać wysoka presja płacowa. Wakaty dostępne są głównie w firmach prywatnych, szczególnie w podmiotach zarejestrowanych w sekcji przetwórstwo przemysłowe. Warto zaznaczyć, że wskaźnik wolnych miejsc pracy w naszym kraju systematycznie rośnie i z końcem marca bieżącego roku wynosił 1,25%.
Warto również zaznaczyć, że zgodnie z informacjami z Głównego Urzędu Statystycznego, większość dostępnych miejsc pracy była nowo utworzona.
Zmiany na polskim rynku pracy spowodowane przez wojnę na Ukrainie
Musimy jednak pamiętać, że dane te dotyczą zamknięcia pierwszego kwartału 2022 roku. Obecnie nie są już super aktualne, gdyż sytuacja na polskim rynku pracy diametralnie zmienia się za sprawą ogromnego napływu ludności z Ukrainy. Do tego stopa bezrobocia w kwietniu wynosiła 5,2% a w maju zmalała do 5,1%. Może to sugerować, że będą pojawiały się napięcia na naszym rynku pracy i będziemy się mierzyć z niedoborem pracowników. Konsekwencją może być to, że tempo wzrostu płac również pozostanie na bardzo wysokim poziomie, tym bardziej że silnie napędzane jest przez inflację.
Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw rok do roku w kwietniu 2021/2022 wzrosło o 14,1 % i wyniosło 6627 zł brutto. Odnosi się to jednak tylko do firm, które zatrudniają więcej jak 9 pracowników. Stanowią one około 40% zatrudnienia w kraju. Z kolei w mniejszych firmach tempo wzrostu płac może plasować się na wolniejszym poziomie, z uwagi na ich sytuację finansową. Wolniejszy wzrost odnotowywany jest również w administracji państwowej.
Gdzie jest najwięcej ofert pracy?
Zdecydowanie najwięcej pracowników poszukuje się w stolicy, chociaż również w mniejszych województwach nie brakuje obecnie ofert pracy. Poszukiwani są zarówno informatycy, jak i pracownicy przemysłu i handlu. Według prezesa NBP Adama Glapińskiego w Polsce obecnie niemal nie ma bezrobocia i właściwie każdy kto chce może znaleźć pracę. Pewnie dla części osób pochodzących z biedniejszych regionów takie podejście wydaje się absurdalne, jednak okazuje się, że właśnie na taki stan rzeczy wskazują obecne statystyki. Wolnych etatów jest bardzo dużo, znalezienie odpowiedniego dla siebie zależy więc jedynie od nas.
W Warszawie liczba wolnych miejsc pracy zwiększyła się w ciągu roku o 87,6 %, co oznacza, że wakatów jest 39.8 tysiąca. Znaczący wzrost wolnych miejsc pracy występuje również województwie zachodniopomorskim i opolskim. Na samym końcu lokuje się województwo podkarpackie, gdzie liczba wolnych miejsc pracy to zaledwie 3,4 tysiąca.