Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) prognozuje, że czeka nas gwałtowne osłabienie wzrostu światowej gospodarki. Przede wszystkim najnowszy raport wskazuje, że w wyniku wojny na Ukrainie zdecydowanie spadnie tempo odbudowy światowych gospodarek po pandemii koronawirusa.
Najnowsza prognoza makroekonomiczna OECD została opublikowana 8 marca 2022 roku. Już sam jej tytuł ma znaczący wydźwięk „Cena wojny”, bo istotnie wszyscy za nią płacimy. W raporcie znajdujemy ocenę globalnej sytuacji gospodarczej, a także szczegółowy opis sytuacji państw członkowskich OECD, w tym również Polski.
Światowa gospodarka
Według prognoz OECD ma dojść do gwałtownego osłabienia światowej gospodarki. Szacunkowe dane odnośnie wzrostu w roku 2022 lokują się na poziomie około 3%, natomiast w 2023 2,8%. zdaniem ekspertów wojna na Ukrainie na destrukcyjny wpływ na globalna dystrybucję żywności i energii. Konsekwencją jest wzrost inflacji, który zagraża krajom o niskich dochodach.
Obniżanie wzrostu gospodarczego oraz zakłócanie światowej podaży związane jest również z chińską polityką „zero-Covid”. OECD wskazuje, że obecnie najpilniejsze jest niedopuszczenie do kryzysu żywnościowego, a w kolejnych krokach dostosowanie polityki monetarnej i fiskalnej, do obecnych nadzwyczajnych okoliczności.
Spowolniony wzrost gospodarczy oraz nasilenie presji inflacyjnej sprawiają, że zdecydowanie wzrasta ryzyko stagflacji, przy dodatkowo gorszych perspektywach związanych ze światowym handlem. Zdaniem analityków najlepiej widoczna będzie słabnąca dynamika w kwestii handlu surowcami.
Kluczowe będzie zapewnienie sprawnego funkcjonowania rynku finansowych. W tym celu zaleca się skoncentrowanie polityki finansowej na odpowiedziach na oczekiwania inflacyjne, a podejmowanie inwestycji tylko, gdy pojawi się taka potrzeba. Niezbędne będzie również zaangażowanie tymczasowych środków finansowych, w celu bezpośredniego złagodzenia wyższych kosztów żywności oraz energii – zarówno w odniesieniu do konsumentów, jak i przedsiębiorstw.
Przed dużym wyzwaniem postawione zostaną również banki centralne, które będą musiały dążyć do utrzymania odpowiedniego balansu pomiędzy kontrolowaniem inflacji a utrzymaniem ożywienia gospodarczego po pandemii. Jednocześnie wszystkie działania powinny być przejrzyste i opierać się na dobrej komunikacji.
A co z prognozami dla Polski?
W drugiej połowie 2021 roku miał miejsce silny wzrost polskiego PKB. W związku z tym OECD prognozuje, że w najbliższych dwóch latach nastąpi jego spowolnienie. Ponadto raport wskazuje, że inflacja, która spowodowana jest silnym wzrostem cen żywności i energii, osiągnie swój szczyt na koniec bieżącego roku. Będzie to spowodowane spowolnieniem wzrostu cen energii oraz zaostrzoną polityką pieniężną.
Według założeń ma dojść do spadku inflacji bazowej, jednak jej podwyższony poziom ma się utrzymywać do końca 2023 roku. Z kolei realny wzrost PKB spadnie do 1,8% w tym samym roku. OECD wskazuje na konieczność stałego zacieśniania polityki pieniężnej, co przyczyni się do obniżenia inflacji i ustabilizowania związanych z nią oczekiwań. Zaleca się również utrzymania ukierunkowania polityki fiskalnej na słabsze gospodarstwa domowe oraz wspieranie uchodźców.
Raport pokazuje, że wojna na Ukrainie będzie miała bardzo silny wpływ na polską gospodarkę. Zmniejszyła się ilość pracowników z Ukrainy w takich branżach jak budownictwo i transport, co spowodowało braki w sile roboczej. Jednak napływ uchodźców sprawia, że można zakładać, że zdecydowanie wzrośnie ilość siły roboczej.